piątek, 29 kwietnia 2011

five.

I znowu wooolne! Cały tydzień, jak to cudownie brzmi. (; a u mnie planów sporo, jak na razie remont pokoju. Zmieniam pokój na nieco mniejszy i przytulniejszy. Oczywiście pokaże wam zdjęcia z przed i po, ale na to musicie poczekać jeszcze parę dni. Dzisiaj zakończenie trzecich klas, przedstawienie nie było takie złe, publiczność się śmiała, więc to już połowa sukcesu, oczywiście miałam małą wpadkę. Po wszystkim wybrałam się z kumpelami do sh. Oczywiście znalazłam dla siebie parę rzeczy. Naturalnie nie z mojej listy must have, oczywiście nie będzie leżeć to w szafie, już mam pomysły na małe stylizacje. Dziś niestety nie będzie outfitu, nie miałam czasu niestety, w ciągu tych trzech dni w szkole dużo się działo. Ale już jutro, bądź pojutrze na pewno coś pokażę. (;

A oto moje dzisiejsze łupy:





pozdrawiam. ;*

wtorek, 26 kwietnia 2011

four.

Tak więc powrót do szkoły, na szczęście tylko na trzy dni. Niestety Wesela nie udało mi się skończyć, co nie oznacza oczywiście, że tego nie zrobię. Jestem jednak zmuszona na szybko przeczytać jakieś streszczenie, najlepiej dwa. Może jutro mnie spotkać niespodziewana kartkówka z treści, więc wolę się zabezpieczyć na wszelki wypadek. Angielski - hm, nie jest idealnie, no, ale chyba nigdy nie będzie, niektóre słówka mi się mylą, tekst na prezentacje nie do końca też nauczony, ale znajdę na to czas na przerwach, mam nadzieję. 
Ostatnio coraz bardziej przekonuje się do łączenia ze sobą kolorów, niebieskiego z pomarańczowym, pomarańczowego z różowym, różowego z zielonym, zielonego z fioletowym. Dziś w szafie mojej mamy znalazłam zieloną marynarkę, którą od razu przetransportowałam do swojej. Chciałam ją połączyć z fioletem i czernią. Jednak troszeczkę stchórzyłam, jakoś akurat te odcienie mi nie grały ze sobą, więc zieloną marynarkę zamieniłam na jeansową katanę, a z resztą zobaczcie sami. (;






Zdjęcia robione bardzo szybko, około godziny 20.00, dlatego są troszkę rozmazane, jutro już będę lepszej jakości, obiecuję. (;

jeansowa katana - Next (sh)
spódniczka - New Yorker 
bluzka, baletki - h&m
torebka - no name

Tymczasem szybko przeczytam streszczenie, mój tekst do prezentacji i idę spać, dobranoc. ;*

poniedziałek, 25 kwietnia 2011

three.

Święta, święta i po świętach. Zawsze wszyscy się do tego tak długo przygotowują, a kiedy w końcu możemy spotkać się z rodziną i spędzić z nią trochę czasu, to czas pędzi nieubłaganie do przodu. Na szczęście jeszcze jutrzejszy dzień mam wolny, jak pewnie większość z was. Nie będzie już niestety błogiego lenistwa, czas wziąć się do roboty i zacząć się uczyć. (; Pocieszającym faktem jest to, że tylko na 3 dni! Następnie majówka oraz matury, tak więc cały przyszły tydzień mam wolne. Oczywiście czas ten spędzę z przyjaciółmi oraz sprzątaniu, czeka mnie mały remont. Zamieniam się z moim bratem pokojami, tak więc malowanie ścian, przenoszenie mebli, ewentualne zakupy oraz porządki generalne. Muszę pozbyć się wielu niepotrzebnych rzeczy, których mam pod dostatkiem, nie będzie to łatwe. W tym tygodniu idę zapisać się na prawo jazdy, jestem strasznie przejęta, nigdy nie jeździłam samochodem. Tak wiem, że tam się wszystkiego nauczę, ale chciałabym chociaż raz przejechać się z tatą, bądź z kimś komu ufam. Jestem straszną panikarą, więc współczuję osobie, która będzie mnie uczyć. (; 


A oto zdjęcia z wczorajszego spaceru z M, mam nadzieję, że Wam się spodobają. (;








Niestety jestem strasznie niefotogeniczna, ale nie będę się tym przejmować. (;


A tymczasem wezmę długą kąpiel, zrobię sobie malinową herbatę i przeczytam Wesele, udało mi się zrealizować mój plan w malutkim stopniu i zaczęłam ją dziś rano. A jak wiadomo początki są najgorsze. Pierwsze koty za płoty i byle do końca. 

sobota, 23 kwietnia 2011

świąteczne nudy.

Wolne, wolne, wolne. Taki upragniony czas, a tak źle zagospodarowany. Bezczelnie się obijam, chociaż powinnam się uczyć, czytać Wesele, bądź cokolwiek innego. Zazwyczaj wieczory spędzałam z moją M, śmiejąc się, rozmawiając i wypełniając nasze płuca dymem nikotynowym. Tak, właśnie przed chwilą wróciłam. Teraz oczywiście zamiast się uczyć przeglądam ubrania i dodatki na szafie czy allegro. Mam w planie również stworzyć sobie zeszyt 'must have', gdzie będę wklejać zdjęcia rzeczy, które potrzebuję. Ułatwi mi to zakupy w centrach handlowych, jak i buszowanie po second handach, może w ten sposób przestanę kupować tysiące rzeczy, których potem nie założę. Dlatego chcę ułatwić życie sobie, moim rodzicom i mojej szafie. (; tak więc biorę się za przeglądanie gazet, które potem chyba wyrzucę, mam ich pełno w pokoju, co doprowadza moją mamę do szałuu. ;d Po długich poszukiwaniach, znalazłam sobie w końcu fotografa! Koniec z moich samojebek! (kocham Cię Majku!) Jeszcze tylko dzisiaj, a już mam nadzieję w następnym poście zobaczycie zdjęcia by M. 


 tak, wiem, że mam rękaw cały od pudru, ale to efekt uboczy, następne zdjęcia będą już o wiele, wiele lepsze. (;





i oczywiście Wesołych Świąt, smacznego jajka, mokrego dyngusa i bogatego zajączka! <3 

środa, 20 kwietnia 2011

start.

Teraz moja kolej na założenie bloga, o. Nie jest to mój pierwszy blog, jednak tym razem o nowej tematyce. Jak każda kobieta, a z pewnością każda młoda kobieta kocham modę. Buty, dodatki, kolory, wzory, różnej długości spódniczki, kardigany - jednym słowem wszystko! Będę opisywała tu swoją codzienność oraz umieszczać zdjęcia moich zestawów. Chcę to robić naprawdę regularnie, co w moim przypadku jest dość trudne, ponieważ mam słomiany zapał do wszystkiego. Więc muszę sama za siebie trzymać kciuki i wytrwać w moim nowym postanowieniu. (;

a dziś wybieram się na 18naste urodziny jednej z moich przyjaciółek. Jest to dobry sposób na rozpoczęcie tygodnia wolnego od szkoły oraz oderwanie się od codzienności pełnej książek, nauki i herbaty.


 przedsmak mojego zestawu na wieczór. 


jeansowa katana, której szukałam strasznie długo, a wczoraj udało mi ją kupić za jedyne 9 zł!

i szybki outfit na papierosa z M. 
prosto i wygodnie. (;