wracam w czwartek, na pewno ze sporą porcją zdjęć. (;
niedziela, 26 czerwca 2011
twelve.
Nie czuje na razie wakacji, pogoda ostatnio nie dopisuje. U mnie huśtawka nastroju i wielkie zmiany, mam taką nadzieje. Nic jeszcze nie jest pewne, ale nie można tracić zbyt szybko nadziei. Jestem strasznie niecierpliwa, ale są momenty, kiedy muszę zacisnąć zęby i pokornie poddać się przebiegowi wydarzeń, bo wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Aktualnie jestem szczęśliwa, nie będę narzekać. Muszę zacząć się pakować, tak jak poprzednio pisałam, wybieram się pod namioty na cztery dni ze znajomymi. Wyjeżdżam już jutro, a szczerze mówiąc moje pakowanie nie wygląda zbyt dobrze. Jakoś nie mogę się zebrać do tego. (; A do tego zdjęcia z jednego z wypadów z Misią, głupkowate uwiecznianie chwil, według mnie jest najpiękniejsze. (;
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Boskie zdjęcia ;) O,namioty! Uwielbiam! Miłych wakacji! Obserwujemy się ? Zapraszam do mnie.
świetny kolor rajstop !:P
zapraszam do obserwacji www.pozerki.pl
pozdrawiam, wilhelmina
fajnie zdjęcia :) a okulary jeszcze fajniejsze! :)
Pozdrawiam!:)
Prześlij komentarz